www.niezaleznemogilany.fora.pl

celutek

Już wiadomo, że wchodzi komisarz do Gminy Mogilany.
Pan Piotrowski zabiegał o spotaknie z p. Premierem w tej sprawie.
Premier podjął decyzję i wprowadza komisarza.

Wójt teraz twierdzi, że nie opuści stanowisk, że będzie się odwoływał od decyzji p. Premiera. Drukuje na koszt mieszkańców listy w których pisze o tym jakim jest świetnym Wójtem.

Będzie odwoływał się do WSA w Krakowie od decyzji p. Premiera. Zapomina tylko, że to właśnie WSA wielokrotnie wskazywał w wyrokach , że p. Piotrowski działa niezgodnie z prawem.

Wójt ostatnio został ukarany przez Sąd Administracyjny, karą finansową właśnie za nie wykonywanie przez Wójta wyroku tego Sądu!!!

Teraz p. Piotrowski idzie do tego samego Sądu, by Sąd uchylił decyzję p. Premiera o wprowadzenie komisarza rządowego.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zna bardzo dobrze p. Piotrowskiego do tego stopnia, że karał juz Wójta za łamanie prawa, w tej sytuacji sprawa jest oczywista.

P. Piotrowski miesza, mąci i gra na zwłokę, bo jak się odwoła to wypłata wójta dalej będzie mu na konto wpływać.

zaniepokojony

mmegan

No to o co mu chodzi , że nie chce zrezygnować by wszedł komisarz?

Wypłaty nie straci, posiedzi w domu, w wyborach wystartuje i resztki honoru ma szanse ocalić.

potovo

Chertan

A skąd info, że wchodzi komisarz? Nie widać nigdzie żadnych oficjalnych dokumentów.

pingwin

Z tym komisarzem to chyba nie jest prawda, bo gdyby miał być to byłby dawno. Wojewoda z niewyjaśnionych powodów nie zrobił tego kroku. A teraz już chyba nie zdąży. Prawdopodobnie ktoś zablokował sprawę, bo wiadomo, że ludzie z układu Piotrowskiego mają niezłe wtyki, no powiedzmy nie tylko w kurii, ale widocznie i w urzędzie wojewódzkim. Załatwiono sprawę jak za dawnych lat. Przez to nasza gmina została zablokowana, a Piotrowski krzyczy, że straciła miliony. Gdyby wszedł komisarz w odpowiednim momencie bylibyśmy uratowani. Przy takim ogromnym i paraliżującym konflikcie to było jedyne wyjście. To może celowe działanie, bo teraz Piotrowski , który nie potrafił dogadać się i współpracować z radą jeszcze na tm całym ambarasie skorzysta, bo to dla niego "woda na młyn" przed wyborami. Wszystko co m się nie udało i czego nie załatwił, a obiecał sprytnie zrzuci na sytuację oskarżając przy tym o wszystko radnych, którzy mu się sprzeciwili. Po traktowaniu tych osób przez wójta widać, że współpraca z takim człowiekiem nie była możliwa. Żaden szanujący się człowiek by tego nie zniósł.

kotarekk