www.niezaleznemogilany.fora.pl

alizina

Za kadencji wójta Musiała powstał projekt rozbudowy szkoły w Mogilanach. Pan Kiebuła zbierał podpisy i sam stanął na czele grupy domagającej się rozbudowy szkoły. Kiedy będzie realizowana ta rozbudowa?
Czy coś się zmieniło, szkoła uległa powiększeniu?
Kiedy w Mogilanach będzie nauka na jedną zmianę?

narbanpol

Rozbudowa szkoły? Zapomnij. Wszystko leży na przysłowiowych "łopatkach" a to co jeszcze funkcjonuje po poprzednim wójcie, to zaraz będzie wyłożone na "łopatki". Ile dzieciaków nie przyjęto do przedszkola w tym roku? A pozostałe sprawy, szkoda nawet myśleć.

sanepidka

Poprzedni wójt. pan Musiał zgodził się na rozbudowę szkoły w Mogilanach, obecny wójt twierdzi , że taka rozbudowa nie ma sensu. Co rodzice na to?

doris

Poprzedni wójt pan Musiał chciał poprawić warunki oświaty w gminie, bo zależało mu na konkretnych działaniach dla mieszkańców. Chciał rozbudowac budynek szkoły w Mogilanach ( został już nawet opracowany konkretny plan tej rozbudowy), uruchomił przedszkole w Gaju, przeprowadził remont kapitalny wraz z rozbudowa przedszkola w Libertowie, remont szkoły w Mogilanach, remont szkoły we Włosani, dokończył dobudowę sali gimnastycznej i wyremontował szkołę w Bukowie, szkołę w Lusinie, planował pozyskanie środków z ministerstwa na dokończenie szkoły w Konarach, uruchomił nowoczesną kuchnię gminną, która będzie zaopatrywała szkoły w ciepłe posiłki itd. Nie miał większości w radzie i jego działania były nieustannie torpedowane, ale pomimo to i pomimo trudności finansowych gminy tyle udało mu się zdziałać. Miał konkretne plany i zajmował się ich realizacją. Efekty są widoczne, oczywiście na miarę możliwości. Pan Piotrowski ma inne priorytety (działki, stanowiska, budowa układów biznesowych, to już widać gołym okiem, a to dopiero początek). Nie myśli o mieszkańcach i ich problemach, bo każde jego działanie to potwierdza. Pochwalił się, że wie jak pozyskać srodki na gimnazjum, ale nie wie. Nie ma konkretnych planów, nie podejmuje konkretnych działań, bo tego nie potrafi.

sygnalizator

urzedniczka1

Pan Kiebuła zbierał podpisy pod pismem rodziców o konieczności rozbudowy szkoły. Jakie są losy tego "pisma"?

forzwrotoo

veto

doris

Z tego pana Kiebuły to mierny aktywista. Chciałby, ale nie potrafi? Zbiera te podpisy od rodziców, bałamuci i jest kompletnie nieskuteczny. Wydawało się, że to rodzic - działacz i zależy mu na naszej szkole. Ale to nie tak. To jakiś marny politykier i tyle. Walczył z wójtem Musiałem, który chciał rozbudowywać szkołę, przeprowadził remont, ale to się panu Kiebule nie podobało. Teraz zamilkł i już jest zadowolony, bo były dyrektor szkoły na pewno zadziała sam z siebie i pomoc takich aktywistów jak pan Kiebuła już nie jest potrzebna.

sanepidka

Dorota Karwowska

Podczas kadencji wójta Musiała bardzo aktywnie działali rodzice z Mogilan w trosce o swoje dzieci. Podobno powstał projekt rozbudowy szkoły w Mogilanach. Czy ktoś wie kiedy ona nastąpi?Czy sa zaplanowane na ten cel środki w budżecie na następny rok. A może w Mogilanach szkoła nie potrzebna, bo jakoś ostatnio nikt o niej nie wspomina.

doris

Żadna rozbudowa szkoły w Mogilanach nie nastąpi, bo jej były dyrektor, a obecny wójt nie jest tym zupełnie zainteresowany. Nikt nie jest zainteresowany. A szkoda. Zniknęli wraz z pojawieniem się nowego wójta wszyscy krzykacze i" działacze". Wszak im nie chodziło o szkołę, ale coś innego. Teraz wszystko jest o`key. Jest super - wójt, więc nie można mu zatruwać życia jakimiś żądaniami. Ma przecież ważniejsze sprawy na głowie. Przekwalifikowanie gruntów jest najważniejsze, czekają na to liczni zainteresowani i wójt nie będzie zawracał sobie głowy innymi bzdurami.

doris

W budżecie gminy na rok 2016 nie ma ani złotówki zaplanowanej na ten cel. Zmiana planu zagospodarowania przestrzennego ( robienie go od nowa, żeby znalazły się tam działki budowlane dla pani Madeji, pani Okarmus i innych pseudodziałaczy gminnej społeczności) trochę niestety kosztuje. A budżet nie jest z gumy.

Paweł Domin

doris

P.Piotrowskiemu nie zależy już na żadnej wiarygodności. Sam tego nie kryje jakie są jego priorytety. Przyszedł, aby pozałatwiać pewne sprawy i gdy już to zrealizuje w tej kadencji pożegna się z nami. Takie są jego plany. Cała reszta to zbędny balast. Po najmniejszej linii oporu jak to Piotrowski. Jak coś samo wskoczy i uda się to dobrze, ale zbytnio wysilał się na pewno nie będzie.